Odświeżanie reflektorów

Tak wygląda odświeżanie reflektorów. Szybko, skutecznie, bez opowiadań o profesjonalizmie i wymyślaniu teorii o działaniach: koniecznych, czy jak kto woli - niezbędnych.

Pojawiają się pytania o lakierowanie kloszy po odświeżeniu. Szklanych reflektorów nie dotykamy! Ja wychodzę z założenia, że taki proces w amatorskiej naprawie nie ma sensu .Lakier powinien mieć dużą odporność na UV, a amatorowi ciężko się będzie zorientować. 
Kolejna sprawa pistolet do tego lakieru. To spory koszt i nie ma co ludzi nabijać w butlę tematem "profesjonalny pistolet do 100 PLN". Do tego kompresor i jeszcze inne sprawy. Oddanie klosza do warsztatu to.. lepiej kupić nowe lampy. Do mojego szerszenia komplet to 500 PLN. W tej sytuacji, akcja z lakierem jest bardzo wątpliwa cenowo. Oczywiście jeśli ktoś posiada sprzęt to inna sprawa, ale to raczej nie do takich gości jest skierowany ten poradnik.
Ja w amatorskiej naprawie odradzam. Ciężko będzie kupić coś sensownego, do tego dochodzi sprzęt który trzeba mieć by to zrobić. Preparaty z puszki? W sumie nie wiadomo jakie mają parametry. Jeśli ma to być lakier bezbarwny to na pewno 2K, czyli dwukomponentowy (utwardzany chemicznie). Ten ze spraya 1K się do tego nie nadaje. Mało powinien być twardszy niż zwykły, o lepszej odporności na UV, przejrzysty i .. Co mam Wam pisać - trudny temat dla amatora i radzę odpuścić. Cała zabawa w odświeżanie trwa 10 min na obie lampy, więc nawet jakby co rok trzeba było powtórzyć, to w czym problem. Zestaw wystarczy na wiele powtórzeń. Najszybciej zużywa się papier wodny, ale to z kolei kosztuje najmniej. Jeśli się złożycie w kilka osób i dokupicie np. 10 papierów koszt będzie około 80 PLN z przesyłką, to na 10 wychodzi po 8 zyka, a jeśli robicie sami to na kilka lat spokój z lampami. To przecież ma sens :). 
Pozdrawiam

2 komentarze:

  1. Witam, w końcu ktoś kogo warto posłuchać. Dokładnie tak samo jakieś 2 miesiące temu zrobiłem reflektory i dokładnie tak samo jak Pan na początku filmiku opowiada, pojawił się facet na forum mojego auta, który to właśnie milionem gradacji papieru, dziesięcioma różnymi preparatami, sto różnymi wersjami padów polerskich zrobił w tym samym samochodzie renowację reflektorów, na co ja odpisałem, że starłem najpierw 1500 potem 2200 papierem wodnym, następnie polerką i pastą farecla wypolerowałem i jestem zadowolony i po zdjęciach jego i moich nie widziałem różnicy, ale trafili się oczywiście ludzie którzy potrafili jego ubóstwiać a takich jak ja wręcz odwrotnie. A, że efekt identyczny nie ważne, bo on zrobił to "profesjonalnie". Pozdrawiam i czekam na dalsze poradniki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To racja. Szczególnie wśród samochodziarzy bardzo często nie istnieje pojęcie roboty wykonanej dobrze lub źle, tylko profesjonalnie lub amatorsko, przy czym pojęcia te są kompletnie pomylone.

      Usuń