Technologia UV - naprawa odprysków

Mamy obecnie dostępną technologię, która pozwala nam miejscowo naprawiać drobne odpryski lakieru na karoserii samochodowej. Nie trzeba już powiększać strefy naprawy tylko po prostu punktowo załatwić sprawę.
Szczegółowy opis naprawy.
1. Miejsce naprawy na samym początku po prostu myjemy.
2. Usuwamy lotną rdzę. Moczymy gąbkę melaminową, lekko ją wyciskamy i przecieramy miejsce naprawy kilka razy.
3. Wycieramy do sucha czyściwem.
4. Przemywamy strefę naprawy zmywaczem i wycieramy do sucha
 5. Za pomocą sztyftu nanosimy na miejsce naprawy Cortanin F


UWAGA!! Nie można wprowadzać sztyftu który miał styczność z rdzą do głównego pojemnika z Cortaninem F, ponieważ może dojść do zainicjowania reakcji chemicznej w wyniku której cały preparat straci swoje własności. Dlatego należy przelać jednorazową dawkę do osobnego pojemnika. W przypadku takiej małej naprawy idealnie do tego nadają się np. zakrętki/nakrętki z butelek typu PET, które oczywiście należy dokładnie umyć, odtłuścić i wysuszyć.
Teraz odczekujemy 24 godziny. W tym czasie Cortanin F wejdzie w reakcję z rdzą i stworzy powłokę antykorozyjną.

6. Za pomocą gąbki melaminowej (mokrej) ścieramy pozostałości Cortaninu F z lakieru. Nawet jeśli zrobiliśmy to tak dokładnie, że nie ma Cortaninu F na lakierze przetrzeć nie zaszkodzi. 

7. Przemywamy zmywaczem i wycieramy do sucha.

8. Pędzelkiem lub sztyftem nakładamy bazę koloryzującą. Tyle warstw żeby uzyskać pełne krycie. Na zapas nie ma potrzeby. Im mniej warstw tym lepiej. Po każdej warstwie odczekujemy 10 min. przed podjęciem kolejnych działań.
Bazę koloryzującą najlepiej przepsikać do małego pojemniczka z pędzelkiem.
Jak to zrobić pokazuje film

9. 10 min. po nałożeniu ostatniej warstwy nakładamy lakier bezbarwny UV. Możemy to zrobić za pomocą pędzelka który jest w fiolce lub (jeśli praca jest precyzyjna), sztyftu.
10. Odczekujemy chwilę, żeby lakier się ładnie "ułożył" i utwardzamy go za pomocą lampki UV.
Proces utwardzania to tylko oświetlanie lakieru promieniami UV  przez 1 min.

11. Jeśli pozostało wgłębienie i nie wpadliśmy w euforię w pełni, to możemy nałożyć kolejną warstwę. Przed nałożeniem delikatnie zmatować lakier papierem wodnym sia P2000. 

12. Jeśli wyszło nam ciut za dużo możemy nadmiar lakieru bezbarwnego spolerować, ale w takim przypadku robimy to ręcznie. Trochę się namachamy bo lakier jest twardy jak granit. Papier wodny sia P2000 i na koniec pasta sia Speed za pomocą ściereczki z mikrowłókna

13. Teraz nie pozostaje nic innego jak podziwiać i pochwalić się świetnie wykonaną robotą. :)

Jak widać cały proces jest banalnie prosty.
Zalety:
- nie poszerzamy strefy naprawy;
- niezwykle krótki proces naprawczy (robocizna);
- niezwykle prosty proces naprawczy;
- pełna ochrona antykorozyjna;
- mniejsza zależność wykonania naprawy od warunków atmosferycznych.

Wady
- koszt dodatkowych produktów.

A tu jest film pokazujący jak to zrobić w praktyce:

Tu znajdziemy wszystkie potrzebne do naprawy produkty KLIKNIJ!

Jak widać z filmu i opisu naprawa technologią UV naprawsam jest banalnie prosta. Czy efekt jest zadowalający. To już trzeba ocenić samemu, ale można tak wykonać naprawę, że nawet fachowiec ma kłopoty z dostrzeżeniem gdzie to było robione. No naturalnie dla Youtubowych "expertów" jest jasne, że to lipa i widać z daleka babole, ale co się może ukryć przed kolesiem, który regularnie ogląda gołym okiem księżyc od tyłu? Na takich nie ma siły. Żaden z nich w życiu nie spróbował.
Najważniejsze jednak jest to, że ukrywamy odprysk, mamy zabezpieczenie antykorozyjne i efekt utrwalony "na wieki". Tu już nie są potrzebne absolutnie, żadne zdolności manualne. Każdy kto utrzyma kufel w ręku, spokojnie jest to w stanie zrobić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz